Pierwsze dwa dni w sanatorium były bardzo trudne dla Zojki. Nowe miejsce, nowe dzieci i niestety trochę nieprzyjemnych komentarzy na temat paluszkow, nóżek i buzi. Ciągle spojrzenia, często z grymasem obrzydzenia… Był moment, ze Zojeczka płakała, nie chciała tu zostać, nie chciała wyjść z pokoju. Obie mialysmy złamane serce.. Cale szczęście Zojka zapoznała kilkoro dzieci, które lubią z nią zabawy, nie patrząc na wygląd. Kamień z serca… Widzę ze Zojeczka odzyskuje pewność siebie i uśmiech.
Pierwsze dwa dni w sanatorium były bardzo trudne dla Zojki. Nowe miejsce, nowe dzieci i niestety trochę nieprzyjemnych komentarzy na temat paluszkow, nóżek i buzi. Ciągle spojrzenia, często z grymasem obrzydzenia… Był moment, ze Zojeczka płakała, nie chciała tu zostać, nie chciała wyjść z pokoju. Obie mialysmy złamane serce.. Cale szczęście Zojka zapoznała kilkoro dzieci, które lubią z nią zabawy, nie patrząc na wygląd. Kamień z serca… Widzę ze Zojeczka odzyskuje pewność siebie i uśmiech.