Lena Borkowska urodzona 24.05.2018:

12 listopada 2020 roku zauważyłam, że Lenka ma lekko wysunięte oczko do przodu jakby wytrzeszcz oczka, na następny dzień w trybie pilnym trafia do okulisty tam zrobiono podstawowe badania i stwierdzono, że jest obrzęk oczka. Pilne skierowanie do szpitala w Bydgoszczy. Przyjęli nas z nocy 13 na 14 listopada. Zrobiono podstawowe badania okulistyczne i RTG i nic nie stwierdzono. Na 18 listopada zaplanowano rezonans po którym wyszło że córką ma nowotwór złośliwy – glejak nerwu wzrokowego. 22 listopada założono Lence tzw. broviak do podawania chemii i pobrań krwi bez codziennych wkuć. 24 listopada Lenka pobierała chemię vinblastyne, która nie pomogła w zatrzymaniu guza. 23 lutego po raz kolejny zrobiono rezonans i powiedziano mi że guz nie rośnie, ale też nie maleje lecz ja widziałam coś innego. Pojawiło się światełko w tunelu – protonoterapia. Odbyła się wideokonferencje z lekarzem że Stanów Zjednoczonych z dr Czangiem. Pan doktor zakwalifikował Lenę na protonoterapię lecz zaproponował lekarzom z Bydgoszczy zmianę chemii na vinkrystyne i karboplatyne i od 3 tygodni córka pobiera te dwie chemię. Na obecną chwilę czekamy na maj, czerwiec  na kolejny rezonans czy chemia działa i guz przestał rosnąć. 

Rodzice

Cel zbiórki: leczenie glejaka nerwu wzrokowego – protonoterapia w USA – koszt: 268000 USD.

    To zrobiliśmy